Każdy z nas z niepokojem czeka na nowe umiejętności swojej pociechy. Jednym z takich ważnych i często przełomowych dla rodziców momentów jest chwila, kiedy dziecko zaczyna siadać, a potem stabilnie siedzieć. Warto wiedzieć, jak w tym procesie możemy malucha wspomagać, ale też jak nie przeszkadzać i czego nie robić. Wielu rodziców za bardzo się spieszy i chce, żeby ich maluch, jak najszybciej zdobywał nowe umiejętności. Jednak rozwój niemowlaka to nie wyścig, a takie ingerowanie w naukę nowych umiejętności może nawet zaburzyć naukę siadania. Bardzo zależy mi, aby to mocno podkreślić – wszystko w swoim czasie, dlatego nie sadzaj niemowlaka za wcześnie!
Kiedy dziecko samodzielnie zaczyna siadać?
Według norm rozwojowych dziecko do ukończenia 9 miesiąca życia powinno potrafić utrzymać się w siadzie. Do 12 miesiąca życia powinno nauczyć się samodzielnie siadać. Nauka siadania to stopniowy proces. Dziecko po urodzeniu zaczyna nabywać umiejętności, które przygotowują je do siadania, a później do chodzenia. Nauka siadu to jeden z kamieni milowych w rozwoju malucha.
Dziecko może samodzielnie usiąść po osiągnięciu szeregu innych zdolności, z których bardzo ważna jest nauka rotacji ciała i jej wykorzystanie do zmiany pozycji lub przemieszczania się. Zaraz po urodzeniu, ciało dziecka jest w ciągłym, fizjologicznym zgięciu, więc jego mięśnie pracują głównie w zakresie zgięcie-wyprost. Dopiero około 3 miesiąca życia mięśnie osiągają dojrzałość do stabilnego leżenia na brzuchu oraz na plecach. Równocześnie ruch głowy oraz miednicy przestaje być wspólny. Dzięki temu rozwija się koordynacja ruchowa i maluszek może podjąć próby np. turlania na boki. Następnie będzie próbować pełnego obrotu na brzuch, sięgania po zabawki z pozycji na plecach i na brzuchu, czy wędrówek wokół osi ciała. Niemowlak jest w stanie skontrolować swoje ciało i stabilnie zacząć uczyć się wyższych pozycji, czyli siadu, klęku przy meblach oraz chodu.
Po więcej informacji na temat podstawowego rozwoju dziecka w pierwszych miesiącach życia zapraszam do mojego kursu Podstawowa obsługa dziecka 0-3 miesiące. Poradnik w formie wideo.
O czym warto pamiętać, czyli nie sadzaj niemowlaka zbyt wcześnie!
Dziecko przez cały pierwszy rok życia przygotowuje się do chodzenia, dlatego warto nie przyspieszać jego rozwoju. W trakcie chodzenia biodra dziecka są w wyproście. Tak samo jest w momencie wykonywania podporu, leżenia na brzuchu, klęku lub pozycji na boku. Sadzanie dziecka nieprzygotowanego do siadu spowoduje zakłócenie jego rozwoju. Utrudni samodzielne dojście do tej pozycji – maluch nie będzie wiedział jak to zrobić, bo sam nie pokonał tej drogi. Dziecko może częściej tracić równowagę i przewracać się, ponieważ nie przetrenowało samodzielnie mechanizmów radzenia sobie z tym w trakcie nauki samodzielnego siadania.
Warto wspomnieć, że pozycje z wyprostem bioder mają dobry wpływ na wydłużanie się mięśni biodrowo-lędźwiowych, co warunkuje prawidłową postawą ciała w dorosłym życiu. Dlatego tak mocno podkreślam i będę podkreślać, że najlepiej nie sadzać dziecka, dopóki samodzielnie nie zacznie siadać.
Pamiętaj, że mały człowiek jest indywidualistą i nie porównuj swojego dziecka z innymi dziećmi. Jedno maleństwo usiądzie w 6 miesiącu życia, a drugie w 9. Dalej oboje mieszczą się w normie rozwojowej, więc wszystko jest jak najbardziej w porządku. Nie poganiaj malucha i nie ucz go siadu na siłę, tylko po to, aby dogonił niektórych rówieśników. Pozwól mu rozwijać się w swoim tempie. Nie jesteście na wyścigach! 🙂 Jednak jeśli uważasz, że coś z rozwojem Twojego dziecka jest nie tak, jak być powinno, skonsultuj się z fizjoterapeutą. Specjalista fachowym okiem oceni rozwój Twojego malucha.
Kiedy można sadzać dziecko na kolanach lub w krzesełku do karmienia?
To pytanie często pojawia się w głowach rodziców w związku z rozszerzaniem diety malucha. Zgodnie z wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), dietę dziecka możemy rozszerzać po skończeniu przez niego 4 miesiąca życia. Nie powinno się rozszerzać diety później niż po ukończeniu 6 miesiąca życia. Co jednak zrobić, gdy dziecko samodzielnie nie siedzi, a pierwsze pół roku malucha już za nami?
Gdy dziecko przy próbach samodzielnego siadu „opada”, nie trzyma tułowia prosto, tylko przechyla się bezwładnie na jedną stronę i nie jest w stanie wrócić do wyjściowej pozycji, to oznacza, że dla niego jest jeszcze za wcześnie na siedzenie. Wyjściem z takiej sytuacji jest sadzanie sobie malucha na kolanach, ale z podparciem jego pleców i boków. Kilka minut w takiej pozycji pozwoli na spróbowanie nowych smaków, ale nie zaburzy rozwoju malca.
Drugą pozycją, jaką warto znać, jest siad boczny. Delikatne przechylenie dziecka na jedną stronę powoduje niesymetryczne wydłużenie mięśni tułowia i odciążenie kręgosłupa malucha. Pamiętaj jednak, aby tę pozycję stosować naprzemiennie – jednego dnia sadzać maluszka na jedną stronę, a następnego na drugą.
Niezbędnym warunkiem do rozszerzania diety, bez względu na pozycję przyjmowaną do karmienia, jest stabilne trzymanie główki przez dziecko i wykazywanie chęci do jedzenia innych pokarmów niż mleko. Gdy dziecko już potrafi usiąść samodzielnie, do karmienia możemy wykorzystać specjalne krzesełko. Pamiętajmy, aby wybrany przez nas model miał regulowany podnóżek. Pozwoli to na prawidłowe podparcie stóp i sprawi, że dziecku będzie po prostu wygodnie.
Nie sadzaj niemowlaka za wcześnie, czyli skutki wymuszania siadu
Jeśli zbyt wcześnie zaczniesz sadzać dziecko, czyli zanim fizycznie jest ono na to gotowe, możesz spowodować szereg nieprawidłowości rozwojowych. Sadzanie dziecka, które nie jest gotowe na przyjęcie takiej pozycji, powoduje nadmierne obciążenie kręgosłupa i zaburza prawidłową pracę mięśni posturalnych.
Jeśli dziecko nie lubi leżeć i uważasz, że domaga się siedzenia, bo tylko w takiej pozycji się uspokaja, pomyśl, czy leżenie dla niego nie jest zwyczajnie nudne. Dziecko przed osiągnięciem samodzielnego siadu nie lubi siedzieć, bo takiej pozycji po prostu nie zna. Jednak nowe bodźce i inna perspektywa są bardzo ciekawe dla malucha. Może wystarczy podczas leżenia na brzuchu lub na plecach pokazać dziecku nowe zabawki. Zmiana otoczenia i zabawa z dzieckiem, pozwoli na to żeby dziecko polubiło aktywności na macie. Koniecznie trzeba znaleźć powód, dla którego dziecko nie lubi leżeć. Jeśli trudno Ci to odkryć samodzielnie, to warto wybrać się na konsultacje do fizjoterapeuty.
Bardzo pomocne w poznawaniu własnego ciała są zabawy wykorzystujące turlanie, przetaczanie albo kołysanie. Pokazywanie maluchowi świata w pozycji bocznej z podporem na przedramieniu i doskonalenie równowagi, to wskazywanie nowych celów do osiągnięcia, czyli wyższych pozycji ciała.
Absolutnie nie wolno ciągnąć dziecka za rączki w leżeniu na plecach i w ten sposób zmuszać do siadu! Możesz pomyśleć, że przecież lekarz pediatra tak właśnie robił na ostatniej wizycie szczepiennej, więc z pewnością nie ma nic w tym złego. Pamiętaj, że jest to jedynie test, który pozwala sprawdzić odruchy dziecka, a nie gotowość do siadu czy chęć siadania. Na pewno nie jest to pomysł na zabawę czy naukę siadania.
Skutki zbyt wczesnego sadzania to również wady postawy w wieku dziecięcym. Niestety nieprawidłowa pielęgnacja malucha często rzutuje na jego całe dorosłe życie. Dlatego warto zadbać, aby mądrze wspierać rozwój swojego dziecka od pierwszych dni. Nie przyspieszaj niczego podczas rozwoju maluszka i nie „pomagaj” mu na siłę. Nie sadzaj niemowlaka za wszelką cenę. Jeśli widzisz, że Twoje dziecko spóźnia się z jakąś umiejętnością, to skonsultuj swoje obawy z fizjoterapeutą.
Sprawdź też mój wpis Kiedy dziecko siada? Jak wspomóc proces siadania u malucha? oraz Kiedy wybrać się do fizjoterapeuty dziecięcego z niemowlęciem?
0 komentarzy