Bardzo dobrze pamiętam pierwsze pół roku z naszym synkiem, kiedy oboje niemal chodziliśmy po ścianach, żeby nie płakał cały czas. Generalnie nie płakał tylko, jak spał, ale położenie go do snu było nie lada wyczynem. W dzień spał tylko w wózku, który bezwzględnie musiał jechać. Chodziłam więc z tym wózkiem całymi godzinami, a wtedy mieliśmy dość mroźną zimę. Z kolei wieczorem jeżdżenie wózkiem po domu już nie działało. Położenie Micha spać zajmowało bardzo długo, czasem nawet 2-3h każdego wieczoru. Trochę poprawiło się, kiedy był bardziej mobilny i samodzielny, chociaż wyrażanie emocji to do dzisiaj jego achillesowa pięta. Wiedziałam, że po prostu jest High Need Baby.

Dlatego jestem w stanie zrozumieć każdą mamę, której maluszek to High Need Baby. Każdy dzień, tydzień, miesiąc czy nawet rok z takim maluszkiem to ciągła praca nad tym, żeby dziecko czuło się dobrze ze sobą i z otoczeniem. Z bycia HNB dzieci nie wyrastają, tylko po prostu z wiekiem zmieniają się ich potrzeby. To bardzo długi proces. Tylko jakie właściwie są te dzieciaczki o większych potrzebach?

Co to jest HNB Co oznacza ten termin?

High Need Baby to termin określający dziecko o większych potrzebach. Jego twórcami są Wiliam i Martha Sears – założyciele nurtu rodzicielstwa bliskości. HNB (skrót od High Need Baby) to dzieci, które potrzebują więcej: uwagi, przytulania, bliskości. Mają jedynie sobie znaną, ale często ogólnie niezdefiniowaną strefę komfortu. Każde wyjście z tej strefy wiąże się z atakami złości, histerii, krzyku czy głośnego płaczu. Z równowagi potrafi wytrącić je duża ilość bodźców np. głośna muzyka, obcy ludzie czy podróż autem. Najbezpieczniej czują się w ramionach rodzica i pokazują to od pierwszych chwil życia.

HNB nie pozwalają się odłożyć do łóżeczka, śpią w różnych porach, często się budzą i ogólnie trudno odnaleźć ich ryt dobowy, bo każdego dnia może wyglądać inaczej. Są to dzieci trudne do zrozumienia, dlatego ich rodzicom należy się szczególne wsparcie. HNB to dzieci bez żadnych problemów zdrowotnych, które mogłyby być odpowiedzialne za ich zachowania. Tak naprawdę nie znamy jeszcze dokładnie mechanizmu tego problemu. Lepiej więc podchodzić do tego z myślą, że HNB takie się urodziły. Nie kierują swoim zachowaniem na złość dorosłym, nie analizują od pierwszych dni życia, jak uprzykrzyć życie mamie i tacie. Dlatego błędem jest mówić, że te dzieci umyślnie terroryzują swoich rodziców.

Więcej informacji o tym jak zachowują się noworodki w różnych warunkach znajdziesz w moim kursie Podstawowa obsługa dziecka 0-3 miesiące. Poradnik w formie wideo.

Jak rozpoznać High Need Baby? Cechy wymagających dzieci

Dobrze znane cechy dzieci wymagających to ciągły i głośny płacz, mało snu i bardzo duża potrzeba noszenia na rękach. Jednak co jeszcze charakteryzuje HNB? Jakie są to dzieci?

Jaki jest noworodek HNB? Płaczliwy i głośny, wymaga ciągłego kontaktu z rodzicem, uwielbia przytulać się „skóra do skóry”. Często gdy już zacznie płakać, nie daje się uspokoić. Ciągle się wybudza i trudno go uśpić. 20-minutowa drzemka bez żadnej przerwy to zwykle ogromny sukces.

Przedszkolak z cechami dziecka wymagającego to aktywny i ruchliwy maluch. Uparcie dąży do celu, jest zdeterminowany i bardzo niecierpliwy. Bywa zawzięty i wybuchowy, często nie potrafi zmierzyć się z własnymi emocjami, rozpiera go energia.

Nastolatek, którego można było określić w dzieciństwie mianem HNB, to samodzielny i zdeterminowany młody człowiek. Entuzjasta wytrwale dążący do celu, wnikliwy i spostrzegawczy. Jest czuły, często określany „duszą towarzystwa”, a empatia to jego drugie imię.

High Need Baby a teoria „czwartego trymestru”

Teoria czwartego trymestru często pojawia się w kontekście wymagających noworodków. Mówi ona o tym, że ciąża trwa zbyt krótko, aby maluch mógł odpowiednio przygotować się do warunków panujących poza łonem matki. Jednak 9 miesięcy ciąży jest pewnego rodzaju kompromisem. Dłuższa ciąża byłaby zbyt dużym obciążeniem energetycznym dla organizmu kobiety. Większe dziecko nie mogłoby przejść przez drogi rodne w trakcie porodu.

Co to ma wspólnego z byciem High Need Baby? Często noworodek od razu po urodzeniu nie daje się uspokoić, płacze, nie może zasnąć lub ma bardzo lekki sen, jest rozdrażniony. Różne cechy HNB, szczególnie u noworodków i małych niemowląt, idealnie pokrywają się z cechami dziecka przeżywającymi „czwarty trymestr”.

Jednak czwarty trymestr mija dosyć szybko. Gdy wraz z upływem 3 miesiąca życia Twoje dziecko wycisza się, jest w stanie bez problemów zasnąć, toleruje ludzi i lubi zmiany, to nie masz do czynienia z wymagającym dzieckiem. Ale gdy od urodzenia zauważasz, że trudny do okiełznania charakter Twojego maluszka nie jest podatny na modyfikacje, czyli widzisz, że dziecko płacze bez powodu, kolki dawno minęły, a ono wciąż najlepiej czuje się blisko mamy i mocno to manifestuje – Twoje dziecko to najprawdopodobniej HNB.

Jak sobie radzić z High Need Baby?

Myślę, że najlepiej opisze to cytat – „Tylko mnie kochaj i spróbuj to przetrwać”. To najlepsza i jedyna rada, bo charakter Twojego dziecka się nie zmieni. Jedynie jego zachowania będą z biegiem czasu wrażliwe na małe modyfikacje.

Nie planuj, ale korzystaj z każdej chwili. Twoje dziecko jest bardziej wymagające niż większość dzieci, więc nie porównuj go z innymi. Ciesz się, że jest wyjątkowe, bo jego trudne cechy w przyszłości mogą zaprocentować.

Proś też o pomoc i przyzwyczajaj dziecko, że będzie zostawało czasami z kimś innym niż wy, jego rodzice. Chwila bez dziecka często jest bezcenna po całym dniu siedzenia z maluchem, a dziecko uczy się, że inne osoby np. babcie, dziadkowie czy ciocie też są w porządku i potrafią się świetnie bawić.

Kiedy mija bycie High Need Baby?

Na to pytanie można odpowiedzieć jednym słowem – nigdy. Z bycia wymagającym dzieckiem się nie wyrasta. Wymagający noworodek, to później wymagający niemowlak, przedszkolak, nastolatek i wymagający dorosły.

Jednak cechy, które u maluchów bywają bardzo trudne do zniesienia, mogą przynieść korzyści w dorosłym życiu. Pamiętaj, że bycia HNB nie da się zmienić, ale z czasem mały człowiek dorasta, dojrzewa i zmienia swoje zachowanie, dopasowując się do otoczenia. Rzadko kiedy można spotkać 10-latka, który wymaga tulenia przez mamę przy zaśnięciu lub zasypia w pieluszce, bo nie wie, kiedy musi skorzystać z toalety.

Pamiętaj, że nawet jeśli teraz jest bardzo trudno i czasem brakuje Ci sił, Twoje dziecko urośnie, zanim się obejrzysz, a z wymagającego malucha stanie się wartościowym młodym człowiekiem, który wie, czego chce w życiu. Ja starałam się trzymać tej myśli, kiedy Michu był maluszkiem. Dbaj też o siebie i swój komfort, staraj się odpoczywać kiedy tylko masz okazję i nie bierz wszystkiego na swoje barki. To bardzo ważne, bo taki wymagający maluch to naprawdę ogromne wyzwanie dla rodzica.

Przeczytaj też mój post Noszenie jest ważne! – jak nosić niemowlę?